środa, 22 czerwca 2016

" Broderie, Rêverie, Poésie" Véronique Enginger

Wzór z «Mon Journal au point de croix» Véronique Enginger - piękne kwieciste serce :) bardzo przyjemnie się je haftuje, szybko przybywa wzoru. Na chwilę obecną jestem już prawie na finiszu, ale zabrakło czasu na zrobienie zdjęć więc wrzucam to co mam:
 

 Jak już nieco widać mam zamiar trochę ze wzorem pokombinować, ale nie chcę zdradzać szczegółów. Całość pokażę następnym razem :)

A tymczasem przymierzam się już do kolejnego haftu. W pasmanterii internetowej Haftix zakupiłam błekitny Belfast, muliny i kilka innych drobiazgów, w tym szklane kaboszony ;) powstał z nich wakacyjny medalion, właśnie z bohaterką kolejnego projektu. Córcia zachwycona :) synek też obdarowany, niestety breloczek nie załapał się do zdjęcia...
Nie mogłam się zdecydować które zdjęcie zamieścić więc pokazuję obydwa :) niestety nie udało mi się złapać ostrości na medalion, ale to chyba przez jego wypukłość ;)

do następnego haftu :)
brodziszek

8 komentarzy:

  1. Dzieje się u Ciebie, dzieje...
    Wzorek Véronique Enginger śliczny, ciekawa jestem Twoich zmian...
    Medalion dla Córci super i rozumiem, że kolejna Belle&Boo wskoczy na tamborek.
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne rzeczy tworzysz☺
    Bardzo ładny odcień tego Belfastu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna praca:-)) Z przyjemnością będę do Ciebie zaglądać:-)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Haft zapowiada się pięknie. A co do zdjęć, to ja lubię duuużo. Im więcej, tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie piękny haft tworzysz. Teraz jestem bardzo ciekawa, jakie masz myśli odnośnie niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie :) tyle miłych słów zostawiłaś u mnie a widzę, że u Ciebie również cudownie - i hafty i zdjęcia - pierwsza klasa. Uwielbiam wzory V. Enginger! czekam z niecierpliwością na kolejny post. Mam nadzieję, że mnie jeszcze odwiedzisz - bo ja do Ciebie na pewno wpadnę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jestem haft, jak i cała seria, i jeszcze na lnie, po prostu bajka.

    OdpowiedzUsuń