Wzór Belle z dmuchawcem, haftowałam już po raz drugi. Rok temu właśnie od niego rozpoczęła się na dobre moja przygoda z haftem.
Dokładnie pamiętam jak stawiałam wtedy pierwsze krzyżyki na płótnie
i mój zachwyt tym materiałem... chwile gdy przestrzeń lnianych splotów powoli zapełniała się obrazem :) nie obyło się też bez błędów. Było wielkie prucie po tym jak
wyhaftowałam dziewczynce całą różową koszulkę półkrzyżykami, a gdy chciałam pokryć je w drugą stronę to okazało się że rzędy są tak nierówne że
trzeba cały ten fragment zacząć od nowa. To były też moje pierwsze próby w prowadzeniu konturów... Wyhaftowałam króliczkowi
piękne długie wąsy, wbijając igłę tylko w dwóch punktach a po praniu zrobiły się tak duże
luzy na mulinie, że musiałam wyhaftować wąsy raz jeszcze, tym razem po kawałeczku.
Obrazek dziewczynki z dmuchawcem, który powstał teraz, jest lepszy technicznie od poprzedniego, jestem bardzo zadowolona z kreski jaką udało mi się wykończyć ten haft. Zresztą uwielbiam kontury :)
Podczas
haftowania Ewcia, z wielkim przejęciem biegała do swojego pokoju
sprawdzając czy haft, który wyłania się na tamborku jest taki sam jak
ten oprawiony w dziecięcym pokoju. Miło mieć takiego radosnego towarzysza przy pracy :)
A tutaj jeszcze kilka detali:
A tutaj jeszcze kilka detali:
Haft przebył szczęśliwie pół świata i jest już w swoim nowym domku :) Moja niespodzianka sprawiła obdarowanej osobie ogromną radość :D
Pozdrawiam serdecznie!
Do następnego haftu ;)
brodziszek
PS. Bardzo mi miło, że spodobały się Wam moje pomysły na wykorzystanie wzoru Chagi :) mam nadzieję, że następnym razem też uda mi się Was pozytywnie zaskoczyć ;)
poezja dla oczy te Twoje hafciki:)
OdpowiedzUsuńmi wciąż brakuje tego idealnego krzyżyka choć zaraz 3 lata za mną:)
pieknie pokazałaś tę ślicznotkę...podziwiam niezmiernie Twój talent,musze tez spróbowac tego lnu w końcu
Reniu, dziękuję za tyle przemiłych słów! koniecznie spróbuj lnu jest fantastyczny :)
UsuńAsiu, jest pięknie, cudnie, obłędnie...
OdpowiedzUsuńUroczy haft i sesja!
Zachwycasz :-)
Iwonko kochana, dziękuję po stokroć :* :* :*
Usuńw ten haft wplatałam moc dobrych myśli niech więc ta radość z niego teraz emanuje i przynosi uśmiech innym :)
Belle&Boo to zawsze są wdzięczne hafty. Prześlicznie wyszyłaś ten obrazek, ukłony za klimatyczne zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńhihi przepadłam ;) to pierwsza i jedyna seria, którą uwielbiam :) dobrze że dzieci podzielają mój entuzjazm, mam dobrą wymówkę że to wszystko dla nich ;)
UsuńJest bardzo dziewczęco. Z takim pomocnikiem nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny klimat zrobiłaś!
Pozdrawiam
a wiesz, zdjęcia były robione prawie dwa miesiące temu... i wtedy byłam z nich bardzo niezadowolona (z koloru tulipanów :/). Wyczekały swoje i teraz już mi się podobają :) zmienna ta moja natura 8-)
UsuńAsiu uwielbiam oglądać Twoje hafty, bo potrafisz je pokazać w tak niesamowicie klimatycznym nastroju. Piękny jest ten obrazek i bardzo delikatny zarazem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Agatko, niezmiernie mi miło :))) cieszę się że mogę zdjęciami nieco poczarować! bardzo lubię fotografowanie haftów, dzięki temu zostają ze mną na zawsze :)
UsuńPiękny hafcik. Bardzo fajne są te motywy. I fajne zdjęcia, stwarzające nastrój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
dziękuję Marille, myślę że na jesień znów sięgnę po któryś z tych wzorów :) może Hot Chocolate? ;)
UsuńAsiu, prześliczny jest ten hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Małgosiu, ja zupełnie się rozmarzam patrząc na niego... :) Może dlatego, że bywa też nazywany 'Make a wish' i zawsze myślę sobie o tych wspaniałych dziecięcych marzeniach, które jak nasionka dmuchawca wzlatują do nieba :) i o swoich marzeniach też wtedy myślę... i się zaczyna bujanie w obłokach na dobre :) to taka moja 'brama medytacji' od razu się otwiera ;)
Usuńoj zdecydowanie miło jest mieć takiego towarzysza :) Bardzo ładny motyw :)
OdpowiedzUsuńoj tak, dzieci lubią obserwować proces tworzenia :) to daje im wiarę w siebie, bo przecież nie wszystko trzeba kupować. Dużo większą radość daje samodzielna praca i zdobywanie nowych umiejętności :D ech... chciałabym żeby zawsze o tym pamiętały ;)
UsuńPiękny i delikatny! cudo w każdym krzyżyku:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję Magda! tym razem bardzo się starałam, cieszę się że to widać :)
UsuńTwoje hafty, jak i ich przedstawienie na zdjęciach to zawsze czysta poezja :) Fajnie, że się rozwijasz a my możemy to podziwiać :)
OdpowiedzUsuńbo ja się Ewa w dużej mierze dzięki Wam rozwijam :D dzięki wsparciu, inspiracji i dobrym słowom - to dla mnie największa motywacja. Cieszę się że możemy się tu wspólnie spotykać, choć z przyjemnością poznałabym Was wszystkie w rzeczywistości.
UsuńPotrafisz wydobyć magię :)
OdpowiedzUsuńGosieńko, przed robieniem zdjęć zawsze się zastanawiam jak tu dodać szczyptę gwiezdnego pyłu :) cieszę się że tym razem się udało :*
UsuńUrocza, prześliczna dziewczynka:-)
OdpowiedzUsuńoj tak :) dziękuję za miłe słowa :) pozdrawiam serdecznie!
UsuńAsiu, mistrzostwo świata! Przepięknie poprowadzona nitka! A sesja po prostu WOW... oczu nie można oderwać :)
OdpowiedzUsuńEwa... dziękuję! :D
Usuńz sesją to było trochę przygód... bo była robiona jeszcze wczesną wiosną gdy nic w ogrodzie nie kwitło i musiałam się zdać na sklepowe kwiaty... wymarzyłam sobie takie delikatnie różowe tulipany, albo dwukolorowe, biało-różowe. Ale jak poszłam, do biedronki, jedyny sklep w okolicy z kwiatami, to się okazało że jest tam tylko jeden bukiet tulipanów. Jak na złość żadnego wyboru :/ no i zabrałam go, zdjęcia zrobiłam, ale były dla mnie jakieś takie nijakie i kolorystycznie mdłe. Trochę się na nie pogniewałam.
Ale o dziwo teraz już są całkiem fajne ;)czasem potrzeba po prostu... czasu ;)
Asiu, jestem zachwycona zdjęciami, kompozycją, równością krzyżyków, delikatnością pracy i całą Twoją otoczką :) Już na IG te słoneczne tulipany przykuły moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńA ten wzór jest tak uroczy, że kiedyś absolutnie muszę go dla SIEBIE wyhaftować :)
Ściskam!
Aga, uśmiecham się ilekroć czytam te słowa :))) dziękuję bardzo bardzo :))) po prostu dodajesz skrzydeł! :*
UsuńAsiu, no cóż mogę dodać.... Cudnie!!! - u Ciebie przecież nie może być inaczej:-)))🌸🌸
OdpowiedzUsuńBasieńko, tak się cieszę że mogłam stworzyć miejsce chętnie odwiedzane przez tyle twórczych osób :) to dla mnie największa satysfakcja :D ściskam mocno! :*
UsuńPiękny jest ten haft a sesja jest jak wisienka na torcie. Fajnie się wspomina początki z daną techniką :) Zapraszam na candy http://plonacemotyle.blogspot.com/2017/04/bukiet-tulipanow.html
OdpowiedzUsuńte emocje towarzyszące zdobywaniu nowych umiejętności to niezwykłe doświadczenie. Miło mi Cię tutaj gościć! zaraz zobaczę twoje candy :)
UsuńCudowny haft! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńcieszę się że jest nas więcej ;) dziękuję Ula za przemiłe słowa!
Usuńprzepiękny haft! podziwiam, i podziwiam..:)
OdpowiedzUsuń:)))) tak mi miło! dziękuję :D
UsuńJakże ja lubię tę panienkę i jej przyjaciela! Haft piękny! Taki czyściutki i jakie rekwizyty dobrałaś, by go nam wspaniale zaprezentować! Całość mnie oczarowała :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu, starałam się stworzyć taki trochę klimat retro, nieco nostalgiczny, bo czyż nie żal tych listów co to powoli odchodzą w zapomnienie?
UsuńPrzepiękny haft i wspaniałe zdjęcia !
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńPiękny haft. Bardzo ładnie prowadzona kreska.Też miałam podobną przygodę z backstichami na lnie gdy haftowałam 4 pory roku. Świetna sesja.
OdpowiedzUsuńczłowiek się uczy na błędach 8-) ja byłam totalnie zaskoczona tymi backstichami po praniu :0 dziękuję za miłe słowa :*
UsuńTen wzór jest zachwycający, patrzę na niego i twarz sama się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńtak właśnie miało być! :D uśmiech na twarzy i radość w sercu! cieszę się że mi się udało ;)
Usuńwow wow wow! co za zachwyt :) Jak to się wogóle robi ? jest przecudne ma w sobie moc :) uwielbiam się zachwycać takimi pracami chociaż sama nie mam do tego cierpliwości :) Pozdrawiam serdecznie i gratuluję prześlicznej pracy :)
OdpowiedzUsuń:))) Elwirko, dziękuję za ten Twój cudowny zachwyt :D od razu humor się poprawia po przeczytaniu takich wspaniałych słów!
UsuńJa z kolei jestem absolutnie zauroczona Twoim talentem malarskim i niezwykłą twórczą wyobraźnią :)))
Już od jakiegoś czasu podglądam Twoje zdjęcia na IG. I tak sobie patrzę i skręcam się z zazdrości. Nie dość, że fantastycznej urody hafty, to jeszcze przepiękne zdjęcia. Cuda robisz i cudnie je pokazujesz. Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńhttp://margoinitka.pl/
Małgosiu cieszę się, że do mnie trafiłaś bo dzięki temu mogłam zajrzeć na Twój piękny blog :) dziękuję za miłe słowa i czekam na Twoje pierwsze zdjęcia na IG :)
UsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńczekam więc na pierwszą prezentację... jestem pewna, że pokochasz płótno :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :)))
Mnie też się podobają kontury - choć zupełnie nie wiem jak je zrobić - i jak szyć a materiale który nie jest kanwą... podziwiam.
OdpowiedzUsuńPs ja zrobisz krok po kroku - będę Twoim wielkim uczniem...
Śliczny hafcik, jak i cała sesja :)
OdpowiedzUsuńTeż chodzi za mną ta seria :) Twoj jest piękny!
OdpowiedzUsuńAle uroczy:)
OdpowiedzUsuń